Mówimy o tym, co ważne

Oto przykłady osób, dla których hasło Always Safe, Alwayds Ready to nie puste słowa, a codzienność.

Nagrody Health, Safety and Wellbeing Awards w Grupie Ferrovial  mają na celu zidentyfikowanie i wyróżnienie Liderów, Zespołów i Innowacyjnych rozwiązań, które czyniły nasze miejsca pracy zdrowszymi i bezpieczniejszymi w danym roku. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z jedną z finalistek konkursu HSW – Klaudią.

Co Cię kręci w pracy inżyniera? Dlaczego wybrałaś budownictwo?

Klaudia: Pasja tworzenia – to określenie jest idealną odpowiedzią. Praca inżyniera wymaga dużej odpowiedzialności, kreatywności, cierpliwości, umiejętności analitycznych oraz elastyczności – to czyni ją zarówno wymagającą, jak i satysfakcjonującą.

Od zawsze interesowała mnie architektura wnętrz i obiektów, a najbardziej zalążek tego wszystkiego. Od czegoś zawsze trzeba zacząć, wbicie pierwszej łopaty, a później z dnia na dzień widoczne postępy prac i efekt końcowy, taki jak na kartce papieru. Codziennie wchodząc na budowę trzeba się borykać z różnymi problemami – różnorodność, zmienność, trudności, problemy, rozwiązania, szybkie decyzje, sukcesy, innowacje, efekty – za to kocham to co robię. Tu nie można mówić o monotonii. To mnie kręci najbardziej.

A wracając do pytania “dlaczego budownictwo?”. Ambitny, prestiżowy, perspektywiczny kierunek,  niespotykany dla kobiet, z możliwością ciągłego rozwoju.

Co jest największym wyzwaniem w Twojej codziennej pracy?

Klaudia: Uważam, że oprócz codziennych obowiązków, na które i tak zawsze brakuje czasu, jest to troska o bezpieczeństwo osób pracujących na budowie. Cel “ZERO WYPADKÓW” jest wyzwaniem do którego dążymy jako organizacja, ale jest to również mój osobisty priorytet.

Kształcenie kultury bezpieczeństwa wśród pracowników – co jest kluczowe z punktu widzenia kierownika budowy?

Klaudia: Początkowo prawidłowe zaplanowanie procesu budowlanego od technologii wykonywania poszczególnych etapów budowy, metod pracy po dobór odpowiednich środków ochrony. Z uwagi na dużą różnorodność realizowanych jednocześnie prac na terenie budowy, ważne jest dobre koordynowanie poszczególnych zadań. Celem tej koordynacji jest, aby pracownicy na budowie wykonujący różne prace jednocześnie mieli bezpieczne stanowiska pracy i nie narażali się wzajemnie na niebezpieczeństwo.

Jeżeli chodzi o samych pracowników to przede wszystkim kluczowa jest umiejętność dotarcia do każdego z nich – znalezienie tego złotego środka. Czasami śmiejemy się w zespole, że w niektórych przypadkach jest to “walka z wiatrakami”.  Choć często na budowie rzeczy niemożliwe robimy od ręki, na cuda czasami trzeba chwilę poczekać. 😊

Są pracownicy, którzy od razu przyswajają nasze standardy bezpieczeństwa, zasady bezpiecznej pracy od razu wchodzą im w krew, ale zdarzają się też tacy, którym często powtarzam, że przepisy ruchu drogowego też istnieją i czy dyskutujemy z policjantem, że dany znak nie powinien w tym miejscu stać? Bezpieczeństwo nie zna drogi na skróty. Na każdego pracownika, czy firmę trzeba znaleźć sposób. Tu nie chodzi o karanie mandatami, z mojego punktu widzenia jest to już ostateczność, natomiast trzeba umieć dotrzeć do człowieka w taki sposób, żeby zrozumiał, że my to robimy dla niego, dla jego zdrowia i życia. Żeby bezpiecznie wrócił do domu, do swojej rodziny.

Szereg szkoleń dla pracowników z panelem dyskusyjnym, dla właścicieli firm podwykonawczych zorganizowanych przez nadzór naszej budowy, a także we współpracy z Państwową Inspekcja Pracy z Olsztyna, włączanie się w akcje bezpieczeństwa organizowane przez naszą firmę, branie udziału w konkursach BHP, podczas tygodnia bezpieczeństwa przypomnienie zasad BHP poprzez zabawę z nagrodami dla pracowników, codzienne odprawy z każdą z firm, codzienna kontrola trzeźwości, codzienna styczność z każdym z pracowników, to są rzeczy które my traktujemy jako normalność, ale słuchając informacji zwrotnej ze strony właścicieli firm podwykonawczych i ich pracowników jest to bardzo dużo, ponieważ każdy z nich czuje się ważny, “zaopiekowany”, a nie wpuszczony na budowę i pozostawiony sam sobie.

Uważam, że bardzo ważne jest odpowiednie zaplanowanie prac, a także podejście do pracownika, firmy, do każdej indywidualnie. To my jako Kierownictwo Budowy jesteśmy za ludzi odpowiedzialni. Kadra na budowie nic sama nie zrobi, musimy mieć zespół, pracowników, którzy fizyczną pracę wykonają, do nas należy zatem aby ich bezpiecznie pokierować, pokazać Im odpowiednią drogę.

Czy jest coś, na co chciałabyś szczególnie zwrócić uwagę w kwestiach bezpieczeństwa – czy na co dzień obserwujesz coś, co jest szczególnie nagminne i niebezpieczne? A może właśnie widzisz dobre praktyki, które powinny być szerzej stosowane?

Klaudia: ​Przede wszystkim moim pragnieniem jest, żeby każdy pracownik traktował środki ochrony indywidualnej jak zwykłe buty czy ubranie, które codziennie zakłada. Świadomość konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa jest najważniejsza i na to my jako kierownictwo wyższe powinniśmy zwracać uwagę. Dużym problemem wśród pracowników są środki ochrony indywidualnej, szczególnie przy pracach na wysokości, a także rusztowania wolnostojące, które pracownicy często modyfikują, żeby było wygodniej, szybciej. Na kontrakcie firmy z naszej inicjatywy zaopatrzyły się w tak zwane faraonki, które idealnie sprawdziły się podczas prac instalacyjnych.

Tak naprawdę każda czynność wykonywana na budowie może stwarzać zagrożenie, ale przy pełnej świadomości każdego z pracowników i nas jesteśmy w stanie im zapobiegać. Mam kilka pomysłów związanych z BHP. Jeden z nich zapoczątkowałam 2 lata temu u siebie na budowie i rzeczywiście przynosił i przynosi oczekiwany skutek. Chciałabym, żeby były wdrożone w system działania jako innowacyjne rozwiązania naszej organizacji.

Co dla Ciebie oznacza wyróżnienie w konkursie HSW?

Klaudia: Nie spodziewałam się tego wyróżnienia. Nie wiedziałam, że mój Kierownik Kontraktu, Grzegorz Chudzik, zgłosił mnie do konkursu. Dowiedziałam się dopiero w momencie, gdy odczytałam wiadomość, iż znalazłam się w pierwszej trójce nominowanych do kategorii „Indywidualny Lider” spośród  136 osób z całego świata, z grupy Ferrovial. Cieszę się i dziękuję bardzo Grzegorzowi, że docenił wkład mojej pracy.

Co to dla mnie oznacza? Jest to nie tylko mój mały sukces, to jest także zwycięstwo mojego zespołu, który za każdym razem angażuje się w moje pomysły, jak również całej organizacji. To Budimex wpaja w nas, że bezpieczeństwo i zdrowie jest najważniejsze, jest kwestią etyki i odpowiedzialności społecznej. Jako kadra realizując cele biznesowe musimy podejmować wszelkie niezbędne działania aby unikać wypadków oraz ograniczać zagrożenie dla zdrowia i życia pracowników.